Oni również chodzili do naszej szkoły... Wioletta Stec (Grześkowiak)
2015-05-13
Wioletta Stec-Grześkowiak urodzona w Rudzie Śląskiej - „dziołcha z Chebzia”. Pierwszy rok życia spędziła w dzielnicy Rudy Śląskiej – Nowy Bytom, gdzie jej rodzice mieszkali na tzw. Osiedlu „Kaufhaus”. Przed ukończeniem pierwszego roku życia wraz z rodzicami przeprowadziła się do Chebzia.
Edukację rozpoczęła od przedszkola w Chebziu (lata 1975-1979), jest absolwentką Szkoły Podstawowej nr 5 w Rudzie Śląskiej (lata 1979-1987), Technikum Budowlanego im. Mikołaja Kopernika w Rudzie Śląskiej (1987-1992) i ukończła studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego (1993-1998) - kierunek administracja.
Począwszy od 1992 r. aktywna zawodowo w branży budowlanej, następnie od 1996 r. zatrudniona w Rudzkim Magistracie, gdzie pierwsze szlify pracy na rzecz społeczności Rudy Śląskiej zdobywała w ówczesnym Wydziale Geodezji. Kolejne Wydziały w szczeblach kariery urzędniczej to Wydział Organizacyjny, gdzie ww. Pani wchodziła w skład pierwszego zespołu pracowniczego tworzącego Biuro Obsługi Mieszkańców. Następnie, w ramach awansu urzędniczego Pani Wioletta Stec-Grześkowiak rozpoczęła pracę w Kancelarii Sekretarza Miasta, gdzie odpowiedzialna była m.in. za opracowywanie odpowiedzi na skargi i interwencje mieszkańców Rudy Śląskiej, kierowane do Prezydenta Miasta. Wówczas nie tylko wykształcenie ale w szczególności takie cechy jak wrażliwość na potrzeby ludzkie oraz wysoki stopień empatii pozwolił rozsądnie i rzeczowo opracowywać kierowane do urzędu skargi niezadowolonych mieszkańców. Efektem skrupulatnej pracy, nacechowanej zaangażowaniem w rozwiązywanie zgłaszanych problemów mieszkańców naszego Miasta było wysunięcie wśród licznych kandydatur, propozycji powołania przez Radę Miasta Rudy Śląskiej Pani Wioletty Stec na stanowisko Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Funkcję tą pełni od sierpnia 2001 r., ciągle podnosząc swoje kwalifikacje zawodowe poprzez udział w różnych szkoleniach, nie tylko z zakresu prawa konsumenckiego, ale również z zakresu podwyższania standardów w obsłudze mieszkańców.
Ukończone studia podyplomowe:
- public-relations – Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa w Katowicach
- ochrona konkurencji i konsumentów - Uniwersytet Jagielloński
- negocjacje i mediacje sądowe – Górnośląska Wyższa Szkoła w Katowicach
Prywatnie Wioletta Stec – Grześkowiak jest zamężna, ma dwóch synów (w wieku 9 i 4 lata), obecnie mieszka w Rudzie Śląskiej-Bielszowicach. Ulubione zajęcia: „wygłupianie się ze swoimi dziećmi”, jazda na rowerze i na nartach, oglądanie filmów z gatunku science-fiction.
Dewiza życiowa: „iść z uśmiechem przez życie”, „nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe”
„Nigdy nie wstydziłam się tego, że jestem z Chebzia, nie miałam kompleksu dziecka ze Szkoły Podstawowej Nr 5. Wręcz przeciwnie bardzo mile wspominam czasy edukacji przedszkolnej i całe 8 lat nauki w Szkole Podstawowej Nr 5. Szkoła mała, z uwagi na jej kameralny charakter klasy były nieliczne i nauczyciele mieli indywidualne podejście do każdego z uczniów, znali każdego ucznia szkoły. Dzieciom z Chebzia i Kafhałsu przypisuje się, że są „gorszej kategorii”, „z rodzin patologicznych”, że
w życiu niczego nie osiągną. Mając na uwadze tą opinie od najmłodszych lat, starałam się walczyć
z tym mitem. Dlatego na początku swojej edukacji za cel postawiłam sobie osiąganie dobrych wyników w nauce, które otwierają drzwi do pozyskania dobrej pracy. Oczywiście, zawsze ważne dla mnie było bycie dobrym dla innych ludzi, spojrzenie na drugiego człowieka z wrażliwością. Nie jest prawdą, że dzieci z Chebzia są bez szans w starcie do kariery, w pozyskaniu dobrej pracy”. Ważne jest jednak zadanie sobie trudu, wyznaczenie celów w życiu, które chcemy osiągnąć. Dla mnie takim celem była chęć niesienia pomocy innym, co wydaje mi się, że moją pracą czynię”.
w życiu niczego nie osiągną. Mając na uwadze tą opinie od najmłodszych lat, starałam się walczyć
z tym mitem. Dlatego na początku swojej edukacji za cel postawiłam sobie osiąganie dobrych wyników w nauce, które otwierają drzwi do pozyskania dobrej pracy. Oczywiście, zawsze ważne dla mnie było bycie dobrym dla innych ludzi, spojrzenie na drugiego człowieka z wrażliwością. Nie jest prawdą, że dzieci z Chebzia są bez szans w starcie do kariery, w pozyskaniu dobrej pracy”. Ważne jest jednak zadanie sobie trudu, wyznaczenie celów w życiu, które chcemy osiągnąć. Dla mnie takim celem była chęć niesienia pomocy innym, co wydaje mi się, że moją pracą czynię”.
