Nie taka mizerna ta Mizerna
2016-06-20
Klasa szósta wraz z kolegami i koleżankami z pozostałych klas naszej szkoły w zeszłym tygodniu odpoczywali w Mizernej.
Tak na dobrą sprawę Mizerna była bazą wypadową, gdyż nauczyciele przygotowali dla uczniów wiele atrakcji, np. rejs statkiem po Jeziorze Czorsztyński, spacery po górach czy wizytyta na koronie zapory w Niedzicy.
Jedyne na co narzekali to na zbyt szybko upływający czas. Na szczęście wakacje już blisko.
A oto relacja jednego z uczestników wycieczki.
Krótki opis na temat wycieczki trzydniowej w Mizernej
W poniedziałek 13.06.2016r o godzinie 7:45 odbyła się zbiórka i o 8 :00 wyjechaliśmy w czterogodzinną podróż autokarem do Mizernej. Na miejsce dotarliśmy ok godz. 13:00 lub coś w tym stylu (dokładnie nie pamiętam) i wtedy zaczęła się bardzo fajna zabawa.
W wycieczce udział wzięło 25 uczestników, więc znacznie więcej w poprzednim roku, kiedy była wycieczka do Brennej.
Jeśli mam mówić szczerze to ja bawiłem się bardzo dobrze, ale bym tam na stałe nie zamieszkał - chyba bym oszalał, ponieważ tam jest cisza i spokój, całkiem przeciwnie niż w Rudzie Śląskiej. U nas jest hałas.
Pierwszego dnia pojechaliśmy na tor saneczkowy, na którym wszyscy dobrze się bawili (mam taką nadzieję). Następnie poszliśmy śladami Jana Pawła II, a na koniec dnia była jeszcze pizza.
Drugi dzień zaczął się śniadaniem, a po śniadaniu pojechaliśmy na godzinny rejs statkiem po Dunajcu - największym sztucznym zbiornikiem w Polsce. Później niestety zaczął padać deszcz i praktycznie tylko poszliśmy jeszcze tego dnia na ciepłą herbatę. Ogniska niestety nie było.
Trzeci dzień był dla wszystkich smutny, bo trzeba było wyjeżdżać już o godzinie 10:30, a więc tak zakończyła się wspaniała wycieczka. Nadal jestem smutny, że tak szybko się skończyła. O godzinie 14:50 byliśmy na miejscu, czyli w Rudzie Śląskiej.
Autor: Damian