Szkoła Podstawowa nr 5 im. Skarbów Ziemi Górnośląskiej w Rudzie Śląskiej

Oni również chodzili do naszej szkoły... Henryk Helm

Do siedmioklasowej Szkoły Podstawowej w dzielnicy Chebzie uczęszczałem w latach 1946 – 1952, a więc bezpośrednio w trudnym okresie po zakończeniu II wojny światowej.
Jednak mimo trudnych lat okres uczęszczania do Szkoły Podstawowej w Chebziu wspominam dotychczas z wielkim sentymentem.
W szczególności z wielką sympatią wspominam kierownika szkoły Pana Górkiewicza, moją wychowawczynię Panią Bernadzikiewicz oraz nauczycielki panie Fichtel, Wiewiór, Derek oraz Panią Bober.
Ich nauczanie było oparte o dużą wiedzę pedagogiczną i bardzo sympatyczny stosunek do uczniów. Posiadali Oni również bardzo duży autorytet i kulturę osobistą.
Z mojej klasy pamiętam jeszcze takich rówieśników jak dziewczyny (nazwiska panieńskie) Krystyna Kuczera, Magdalena Wielik , Maria Jelito, Jadwiga Ślosarek, Hildegarda Tkocz, Maria Bek i wiele innych dziewczyn.
Z chłopaków zapamiętałem takie nazwiska jak: Henryk Karczewski, Czesław Nieszwic, Jan Śliwa, Edward Cieślik, Ginter Herdzina, Bogdan Smolorz, Andrzej Mazgaj, Eryk Fityka, Hubert Szydłowski i inni.
Niestety wielu z moich koleżanek i kolegów zmarło, jak również wyjechało za granicę Państwa i nie znam Ich obecnego losu.
Niezależnie od nauki angażowałem się w harcerstwie, w recytowaniu wierszy na akademiach oraz dodatkowo chodziłem do Szkoły Muzycznej imienia Karłowicza na tzw.  „Kaufhausie” w zakresie gry na fortepianie.
Szkoła Podstawowa w Chebziu była dla mnie pierwszym etapem do dalszej edukacji a następnie pracy zawodowej.
Do tej samej Szkoły Podstawowej uczęszczał mój młodszy brat Alojzy (niedawno zmarł), zmarła siostra Krystyna oraz siostry Magdalena i Róża, która obecnie mieszka w Niemczech w Kolonii.
Po ukończeniu Szkoły Podstawowej w Chebziu podjąłem dalszą naukę w starym Liceum Ogólnokształcącym im. Gustawa Morcinka w Wirku.
Po ukończeniu Liceum podjąłem pracę w byłym Prezydium MRN w Nowym Bytomiu (obecnie Urząd Miejski), a następnie na zasadzie przeniesienia podjąłem zatrudnienie w Urzędzie Skarbowym w Rudzie Śląskiej na stanowisku kierowniczym.
Ukończyłem studia zaoczne na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Obecnie prawie od 12 lat jestem na emeryturze i w tym roku kończę 77 lat. Również żona Marta od kilku lat jest na emeryturze. Mam dwóch synów oraz troje wnuków: Ewelinę i Damiana (uczniowie liceum) oraz Konrada, który aktualnie uczy się na I roku Politechniki Śląskiej w Gliwicach.
Title